Mąż uwielbia bezy i bitą śmietanę, więc zdecydowałam się na Pavlovą, która łączy jedno i drugie.
Jak nietrudno zgadnąć dziś już nic nie zostało - absolutna królowa wśród deserów!
Składniki:
Beza:
- 5 białek;
- cukier wanilinowy;
Krem:
- 500ml śmietanki 30%;
- 2 śnieżki;
- 2 łyżki cukru
Świeże owoce - ja użyłam malin i jeżyn (ilość według uznania ;-))
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywno, dodając cukier wanilinowy. Na papierze do pieczenia rysujemy dwa okręgi - mniejszy i większy. Oba okręgi wypełniamy ubitą pianą z białek, "wyciągając" brzegi łyżką do góry. Pieczemy w 150 stopniach około 60 minut. Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku do wyschnięcia - minimum na godzinę.
Krem:
Śmietankę kremówkę ubijamy ze śnieżkami i dodatkiem cukru, aż odpowiednio zgęstnieje.
Po wyschnięciu bezy, tę większą wypełniamy częścią kremu i posypujemy owocami, nakrywamy ją mniejszą bezą, którą także wypełniamy kremem i ozdabiamy resztą owoców.
Torcik przechowujemy oczywiście w lodówce.
Mniam!!!
Smacznego!
Hela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz