Etykiety

czwartek, 25 czerwca 2015

Domowy kebab z pitą

Dziś prawdziwa uczta dla podniebienia - kebab z chlebkiem pita. Omnomnom!!!
Wbrew pozorom nie jest to zbyt pracochłonne danie, jego przygotowanie zajmuje mniej więcej godzinę, ale w moim przypadku potrzebny jest impuls, który zaciągnie mnie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Dziś impulsem był... dentysta. Od rana tak stresowałam się wizytą u niego, że jedyne co mogłam przełknąć, to woda. Wieczorem, ku uciesze reszty domowników, musiałam więc wynagrodzić sobie cały dzień wyrzeczeń, wynagrodzić rzecz jasna kulinarnie, i padło na kebab.
Kebab kebabem, ale chlebek pita to moja wielka miłość. Zakochałam się w nim jeszcze w liceum, kiedy przez przypadek trafiłam na tureckiego kebaba, gdzie podawali go w takim chlebku. Miłość ta była jednak niezbyt szczęśliwa, bo restaurację zamknęli i już nigdy nigdzie nie trafiłam na tak pyszną pitę. Do czasu, aż sama sobie ją zrobiłam ;-) Dziś dzielę się tym przepisem z Wami, spróbujcie - naprawdę przepyszne! :-)) 








Składniki (na około 6 chlebków):

3 szklanki mąki
pół opakowania drożdżyoliwaok. 125 ml wodyszczypta soliłyżka cukru


pierś z kurczaka
gyros

zielony ogórek, czerwona cebula - wersja dla minimalistów/ surówka

3 ząbki czosnku
majonez

Przygotowanie:

Zaczynamy od wyrobienia ciasta. Pokruszone drożdże wrzucamy do miski i posypujemy cukrem, następnie dodajemy odrobinę CIEPŁEJ wody i mieszamy do rozpuszczenia. Całość oprószamy mąką, przykrywamy ścierką i zostawiamy na 20 min. Jeśli po 20 min. nie zrobiły się pęcherzyki, to możemy sobie darować resztę czynności, bo ciasto nie wyrośnie. Gotowy zaczyn (ten z pęcherzykami) dodajemy do reszty mąki, solimy i wyrabiamy ciasto. Jeśli jest za suche dodajemy ciepłą wodę, jak się klei to trochę mąki (nie można przesadzić, bo będzie twarde). Wyrobione ciasto odkładamy do miski i dajemy mu około godziny na wyrośnięcie (jak jestem bardzo głodna, to nie czekam aż tyle, z reguły trwa to 20 minut ;)). W tym czasie przygotowujemy farsz. 
Oczyszczoną i pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka smażymy na niewielkim ogniu, przyprawiając gyrosem. Ogórka obieramy i kroimy w plasterki, cebulę w pióra. Ząbki czosnku przepuszczamy przez praskę i mieszamy z majonezem (proporcje zależą od Was, jeśli lubicie bardziej czosnkowe, to mniej majonezu, jeśli nie to więcej). Równie dobrze możecie zrezygnować z ogórka i cebuli na rzecz Waszej ulubionej surówki, jak i z sosu czosnkowego, zamieniając go na inny, który lubicie. 

Z wyrośniętego ciasta formujemy kule, układamy je na oprószonej mąką desce i spłaszczamy ręką na około 2 cm placki. Smarujemy je delikatnie z każdej strony oliwą i wkładamy na blaszce do piekarnika na około 7 minut (piekę z termoobiegiem w 220 stopniach). Idealne pity są mięciutkie w środku, lekko brązowawe na zewnątrz) ;-).

Gotowe (gorące) chlebki nacinam, wypełniam usmażonym kurczakiem, dodaję świeże warzywa i sos. 

Pycha!

Hela






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz