Krem z pora

Nie przepadam za zupami głównie dlatego, że w godzinę po ich zjedzeniu czuję głód. Zupa budzi we mnie presję ugotowania drugiego dania. Ponadto jestem estetką, dobrze wygląda mi tylko barszcz z uszkami/pasztecikami/krokietem, co jest jednak dość czasochłonne, więc przyrządzam go nader rzadko. Smaczną alternatywą są jednak kremy. Uwielbiam ich konsystencję, wygląd i smak. Niewiele jest warzyw, których nie wykorzystałam do tego eksperymentu. Przepisy na kremy pojawiać zatem, będą się tu często.

 

Dziś przedstawiam przepis na krem z pora, który w fazie przygotowań wycisnął z mojego syna wiele łez Emotikon wink Później skończyło się na spałaszowaniu trzech miseczek, więc chyba było warto Emotikon smile

KREM Z PORA

Składniki:

3 pory
3 średniej wielkości ziemniaki
0,5 kostki masła
2 łyżki śmietany 18%
1 litr bulionu
sól, pieprz, gałka muszkatołowa

groszek ptysiowy/ grzanki

Przygotowanie:

Oczyszczone i pozbawione zielonych liści pory kroimy w plastry. Na patelni rozgrzewamy pół kostki masła, wrzucamy pokrojone pory i lekko dusimy. Obrane i umyte ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy do pora. Podduszone warzywa wrzucamy do garnka z bulionem. Gotujemy aż ziemniaki będą miękkie. Blendujemy, dodając śmietanę, na gładki krem. Na końcu przyprawiamy do smaku. Podajemy z groszkiem ptysiowym lub z grzankami.

Smacznego!

Hela